Gospodarka Globalna 2023

Aktualności

Gospodarka Globalna 2023

Gospodarka Globalna 2023

Świat musi unikać fragmentacji

Obecnie jest to szczególnie trudny czas dla gospodarki światowej, a prognozy na rok 2023 mają się pogorszyć.

Gospodarkę światową hamują trzy potężne siły: konflikt między Rosją a Ukrainą, potrzeba zacieśnienia polityki pieniężnej w obliczu kryzysu kosztów życia oraz utrzymującej się i rosnącej presji inflacyjnej oraz spowolnienie chińskiej gospodarki.

Podczas dorocznych posiedzeń Międzynarodowego Funduszu Walutowego w październiku prognozowaliśmy, że światowy wzrost gospodarczy spowolni z 6,0 procent w zeszłym roku do 3,2 procent w tym roku.Natomiast na 2023 r. obniżyliśmy naszą prognozę do 2,7 proc., czyli o 0,2 punktu procentowego mniej niż prognozowano kilka miesięcy wcześniej w lipcu.

Oczekujemy, że globalne spowolnienie będzie miało szerokie podłoże, a kraje odpowiadające za jedną trzecią światowej gospodarki skurczą się w tym lub przyszłym roku.Trzy największe gospodarki: Stany Zjednoczone, Chiny i strefa euro nadal będą w stagnacji.

Istnieje jedna do czwartej szansy, że światowy wzrost gospodarczy w przyszłym roku spadnie poniżej 2 procent, co jest najniższym poziomem w historii.Krótko mówiąc, najgorsze dopiero przed nami i oczekuje się, że w przyszłym roku niektóre duże gospodarki, takie jak Niemcy, wejdą w recesję.

Przyjrzyjmy się największym gospodarkom świata:

W Stanach Zjednoczonych zaostrzające się warunki monetarne i finansowe oznaczają, że w 2023 r. wzrost gospodarczy może wynieść około 1 procent.

W Chinach obniżyliśmy prognozę wzrostu na przyszły rok do 4,4 procent ze względu na słabnący sektor nieruchomości i słabszy popyt światowy.

W strefie euro kryzys energetyczny wywołany konfliktem rosyjsko-ukraińskim zbiera ogromne żniwo, obniżając naszą prognozę wzrostu na 2023 r. do 0,5 proc.

Niemal wszędzie szybko rosnące ceny, zwłaszcza żywności i energii, powodują poważne trudności dla bezbronnych gospodarstw domowych.

Pomimo spowolnienia presja inflacyjna okazuje się szersza i trwalsza, niż oczekiwano.Obecnie oczekuje się, że światowa inflacja osiągnie najwyższy poziom 9,5% w 2022 r., a następnie spadnie do 4,1% do 2024 r. Inflacja wykracza również poza sektor żywności i energii.

Perspektywy mogą się jeszcze bardziej pogorszyć, a kompromisy polityczne stały się niezwykle trudne.Oto cztery kluczowe zagrożenia:

Ryzyko błędnej kalibracji polityki pieniężnej, fiskalnej lub finansowej gwałtownie wzrosło w okresie dużej niepewności.

Zawirowania na rynkach finansowych mogą spowodować pogorszenie globalnych warunków finansowych i dalsze umocnienie dolara amerykańskiego.

Inflacja może po raz kolejny okazać się bardziej trwała, zwłaszcza jeśli rynki pracy pozostaną wyjątkowo ciasne.

Wreszcie, działania wojenne na Ukrainie nadal trwają.Dalsza eskalacja zaostrzyłaby kryzys bezpieczeństwa energetycznego i żywnościowego.

Rosnąca presja cenowa pozostaje najpoważniejszym zagrożeniem dla obecnego i przyszłego dobrobytu, ograniczając dochody realne i podważając stabilność makroekonomiczną.Banki centralne skupiają się obecnie na przywróceniu stabilności cen, a tempo zacieśnienia polityki pieniężnej gwałtownie przyspieszyło.

W razie potrzeby polityka finansowa powinna zapewniać stabilność rynków.Banki centralne na całym świecie muszą jednak zachować pewną rękę, a polityka pieniężna jest zdecydowanie skupiona na ograniczaniu inflacji.

Poważnym wyzwaniem jest także siła dolara amerykańskiego.Dolar jest obecnie najsilniejszy od początku XXI wieku.Jak dotąd wydaje się, że wzrost ten wynika głównie z sił fundamentalnych, takich jak zaostrzenie polityki pieniężnej w USA i kryzys energetyczny.

Właściwą reakcją jest kalibracja polityki pieniężnej w celu utrzymania stabilności cen, przy jednoczesnym dostosowaniu kursów walut i zachowaniu cennych rezerw walutowych na wypadek naprawdę pogorszenia się warunków finansowych.

Ponieważ gospodarka światowa zmierza w kierunku burzliwych wód, nadszedł czas, aby decydenci zajmujący się polityką rynków wschodzących załatali luki.

Energia zdominuje perspektywy Europy

Perspektywy na przyszły rok wyglądają dość ponuro.Widzimy, że PKB strefy euro w 2023 r. spadnie o 0,1 proc., czyli nieco poniżej konsensusu.

Jednakże pomyślny spadek zapotrzebowania na energię – wspomagany sezonowo ciepłą pogodą – oraz poziom magazynowania gazu na poziomie niemal 100% pojemności, zmniejsza ryzyko twardego racjonowania energii tej zimy.

Do połowy roku sytuacja powinna się poprawić, gdyż spadająca inflacja umożliwi wzrost dochodów realnych i ożywienie w sektorze przemysłowym.Ponieważ jednak w przyszłym roku rosyjski gaz rurociągowy nie będzie prawie w ogóle docierał do Europy, kontynent będzie musiał uzupełnić wszystkie utracone dostawy energii.

Zatem historia makro w 2023 r. będzie w dużej mierze podyktowana energią.Lepsze perspektywy produkcji energii jądrowej i wodnej w połączeniu z trwałym stopniem oszczędności energii i substytucją paliw zamiast gazu oznaczają, że Europa będzie mogła odejść od gazu rosyjskiego bez popadania w głęboki kryzys gospodarczy.

Oczekujemy niższej inflacji w 2023 r., choć przedłużający się okres wysokich cen w tym roku stwarza większe ryzyko wyższej inflacji.

A w obliczu bliskiego całkowitego zakończenia importu rosyjskiego gazu wysiłki Europy na rzecz uzupełnienia zapasów mogą spowodować wzrost cen gazu w 2023 r.

Obraz inflacji bazowej wygląda mniej optymistycznie niż w przypadku inflacji zasadniczej i spodziewamy się, że w 2023 r. ponownie będzie wysoka i wyniesie średnio 3,7%.Silny trend dezinflacyjny wynikający ze sprzedaży towarów i znacznie bardziej sztywna dynamika cen usług będą kształtować zachowanie inflacji bazowej.

Inflacja cen towarów nieenergetycznych jest obecnie wysoka ze względu na zmianę popytu, utrzymujące się problemy z dostawami i przenoszenie kosztów energii.

Jednak spadek światowych cen towarów, złagodzenie napięć w łańcuchach dostaw i wysoki poziom stosunku zapasów do zamówień sugerują, że odwrócenie sytuacji jest nieuchronne.

Ponieważ usługi stanowią dwie trzecie inflacji podstawowej i ponad 40 procent całkowitej inflacji, to właśnie tam w 2023 r. będzie prawdziwe pole bitwy o inflację.


Czas publikacji: 16 grudnia 2022 r